Blog skierowany jest do wszystkich osób, których priorytetem jest wychowanie Dziecka. Z czasem będą się tu pojawiać pomysły na zabawy, recenzje książek, opisy różnych metod wychowawczych i inne treści, które będą przybliżać wiadomości dotyczące szeroko pojętej pedagogiki. Mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Strony
wtorek, 13 października 2015
Kampanie w streetcom
Ponieważ chciałam to kontynuować postanowiłam znaleźć miejsce, w którym będę mogła łączyć to, co lubię z czymś pożytecznym. Jakiś czas temu zarejestrowałam się na streetcom.pl. Po dołączeniu do grona ekspertów można wypełniać ankiety i wykonywać inne akcje za które zdobywa się punkty. Raz na jakiś czas można otrzymać zaproszenie do kampanii, w których otrzymuje się produkty do oceniania. Następnie uzupełnia się raporty, w których wyrażamy opinie własne lub innych osób.
Jest to bardzo fajna inicjatywa. Dzięki niej mam możliwość testowania aktualnie mleka Nestle NanPro2. Moje dziecko staram się karmić piersią i robiłam to przez cały czas do 10 miesiąca (do 6 wyłącznie), niestety moje dziecko ma większe potrzeby niż jestem w stanie mu zaoferować, więc wprowadziłam mleko modyfikowane. Zaczęłam od innego, a teraz mamy właśnie Nestle. Już niebawem na blogu pojawi się post z opinią na temat tego mleka. Na tę chwilę testujemy i nie ukrywam porównujemy z mlekiem, które już znam :)
czwartek, 24 września 2015
Świat oszalał, czy ja?
Mama - brzmi dumnie. Może to być stan nieoczekiwany, zaplanowany lub trudno osiągalny. Niestety zdarza się też znienawidzony, ale nie o tym dzisiaj.
Mama, choć nie idealna to jednak najważniejsza osoba w życiu dziecka, niezastąpiona.
Każdego dnia dwoimy się i troimy żeby nasze dzieci miały wszystko czego potrzebują. Są to przyziemne rzeczy jak jedzenie, czyste ubrania, rozrywka i odpowiedni rozwój, jak i te duchowe czyli poczucie bezpieczeństwa, czy bezwarunkowa miłość.
Im dłużej jestem mamą tym więcej mam wątpliwości jak postępować żeby dziecko miało wszystko, co najlepsze, ale żeby potrafiło w przyszłości poradzić sobie beze mnie. Patrzę na moje raczkujące szczęście i jak każda mama zastanawiam się jaka droga będze najlepsza. I nie, nie mówię o wyborze szkoły, studiów i całej ścieżki kariery. Mam na myśli takie podejście do wychowania, które sprawi, że moje dziecko będzie umiało odnaleźć się w nowych sytuacjach, będzie dbało o swoje interesy, ale patrząc przy tym na dobro innych ludzi. Podejście, które sprawi że będzie lubiana w towarzystwie i z radością będzie patrzyła na świat, będąc jednocześnie rozsądną. Można zapytać, czy tak się w ogóle da? Myślę, że tak. Każdy z nas zna osoby, które możemy postawić sobie za wzór.
Czy to szaleństwo, troska, czy próba zrobienia z dziecka ideału?
Patrząc z drugiej strony granica jest cienka. Przecież dziecko to charakter, temperament, doświadczenia, wpływ rodziców, otoczenia. Z pewnością nie plastelina. Rozmawiam z mamami i nie wiem czy to ja oszalałam, czy niektóre z nich. Każda interakcja z dzieckiem jest sto razy przemyślana w oparciu o tzw. mądre książki o rodzicielstwie. Owszem, trzeba uważać na słowa, ale dziecko to nie jest pies Pawłowa. Kojarzy mi się to nieco z manipulacją. Powiem tak, to dziecko zrobi tak, a w przyszłości będzie sprytniejsze/madrzejsze itd. Moim zdaniem z dzieckiem trzeba rozmawiać rozsądnie, tłumacząc wszystko do skutku. Spotykam sie z zachowaniem rodziców, którzy wprowadzają szalone diety bez niczego szkodliwego, budują zdania rodem z książęk, za wszystko chwalą i śmieją się choćby świat się walił. A jak przychodzi co do czego to nie potrafią wyjaśnić dziecku podstaw, "normalnym" językiem.
Poza tym roczne dziecko ma zaplanowane przedszkole (najlepiej językowe), czy zajęcia dodatkowe "bo tak ładnie śpiewa/rysuje/tańczy (niepotrzebne skreślić). Zabawki oczywiście tylko edukacyjne, bajki rozwijające półkule mózgowe, kreatywność i nie wiem co jeszcze. Leżaczki, bujaczki tylko z najwyższej półki oczywiście również z opcjami mającymi wpływ na myślenie małych naukowców.
Czy uważam, że to źle? Nie. Sądzę, że każdy rodzic robi jak chce. Wiem jednak, że wszystko musi mieć swoje granice. Talenty dziecka trzeba rozwijać, wady niwelować. Sama zapewniam dziecku to, co moim zdaniem jest najlepsze, ale bardzo drażni mnie pytanie niektórych mam "to Ty pijesz herbatę karmiąc piersią?" lub ooo czy te okulary/buty/wozek są firmy xxx(jedynej właściwej, modnej i dobrej do tzw. lansu)? Nie? Nie boisz sie że twojemu dziecku coś się stanie?" "kupujesz używane ubranka?!" lub "nie wiesz, że taka i taka zabwka jest niezbędna do rozwoju dziecka?!". Nie, nie wiem. Wiem za to, że dla dziecka najważniejsza jest bliskość rodziców, której nie zastąpi żadna atrakcja. Potrzebne są mądre romowy, tłumaczenie i ukierunkowany rozwój. Nie zajęcia, lanserskie gadżety i coraz to nowsze zabawki.
Wiem, co nieco o kształceniu dzieci. Poznaję wielu rodziców i z przykrością stwierdzam, że niektóre dzieci mają wszystko poza najważniejszym - czasem im poświęconym. Czy ja jestem idealna? Nie, nie jestem i może to moje podejście jest złe, bo przecież świat i realia się zmieniają. Próbuje jednak z całych sił dać dziecku to, co uznaje za najważniejsze nie przytłaczając go swoimi niespełnionymi ambicjami.
Konkurs -przypomnienie
Przypominam o konkursie:) szczegóły znajdziecie w poprzednim poście i na naszym fanpagu:):):)
piątek, 18 września 2015
Konkurs
Uwaga, konkurs :)
W nawiązaniu do poprzedniego posta o twórczości dziecka do wygrania upominki plastyczne dla dzieci.
1. Aby wygrać należy polubić naszą stronę na facebooku.
2. Polubić i udostępnić publicznie informacje o konkursie.
3. W komentarzu pod tym postem napisać o zabawach/twórczości/przygodach plastycznych Waszego dziecka lub o pomysłach na zabawę (jeżeli dzieci jeszcze nie tworzą) :)
Nagrodzona będzie najciekawsza odpowiedź.
Konkurs trwa do 25.09. włącznie.
Powodzenia!
środa, 16 września 2015
Rozwój twórczości dziecka
bazgrota |
wtorek, 15 września 2015
Monitor oddechu
sobota, 8 sierpnia 2015
Rozwój emocjonalny dzieci
sobota, 11 lipca 2015
Szkoła rodzenia - tak czy nie i jaka?
wtorek, 7 lipca 2015
Jak dziewczyna - czyli jak? #likeagirl
Z czego to wynika? Z utartych, krzywdzących stereotypów i stwierdzeń. Na pewno każdy z nas spotkał się choć raz ze słowami: "bijesz się jak dziewczyna", "zachowujesz się jak baba" itp. Sama nie wiem w którym momencie moje spojrzenie się zmieniło, pamiętam jednak, że jeszcze w czasach pierwszych lat podstawówki dawałam z siebie wszystko chcąc zwyciężyć z kolegami w biegach, wyścigach czy grach. Była to w jakiś sposób podświadoma chęć udowodnienia przede wszystkim sobie, że dziewczyna daje rade tak samo jak chłopak. Kiedy to się zmieniło? Nie wiem. Ale nadal lubie "konkurować" z mężczyznami udowadniając że płeć nie ma znaczenia np. podczas prac remontowych czy przy wnoszeniu czegoś ciężkiego.
Wszystko leży w wychowaniu. To my, rodzice, opiekunowie, wychowawcy wpajamy dzieciom zasady i wiedzę, ale także podejście. Powinniśmy zwracać uwagę nie tylko na podejście do dziewczynek ale także do chłopców, tłumaczyć, że dziewczynki to nie są reprezentantki "słabej płci", ale silne i pełne odwagi osoby w niczym nie ustępujące chłopcom.
środa, 1 lipca 2015
Tesstowanie 4
Podgrzewacz i butelka Haberman
poniedziałek, 29 czerwca 2015
Testowanie Canpol 3
W tym miesiącu do testowania, ale również do otrzymania jako nagroda do konkursu jest mata edukacyjna. Nie ukrywam, ucieszyłaby mnie bardzo możliwość jej testowania.
Każdy może spróbować swoich sił. Wystarczy zarejestrować się na Blogosferze i wypełnić formularz. W sytuacji, gdy zostaniemy wytypowani do naszego domu przybędzie produkt do testowania, który musimy sprawdzić i rzetelnie opisać. Fajnie? Bardzo fajnie! Trzymajcie kciuki za mnie w tej edycji :)
Jak wychowywać?
Dziecko idąc do przedszkola/szkoły przekracza próg miejsca pełnego nowych wyzwań. Jest to granica, za którą testowane jest tak naprawdę wychowanie wyniesione z domu. W tym momencie dzieci wykazują się swoim własnym podejściem i zdaniem.
Dziecko przebywa w przedszkolu/szkole kilka godzin dziennie. Ale przecież nie jest tam samo. Są z nim nauczyciele, rówieśnicy, ich rodzice i inni pracownicy placówki. Poza lekcjami są przerwy, wycieczki. Dziecko uczy się rzeczy celowo przekazywanych przez nauczyciela, a między przysłowiowymi wersami wyłapuje inne wiadomości. I tak np. rzeczy dobre w oczach jednego rodzica są niewłaściwe w oczach drugiego. A wiadomo, to co wpaja dziecku rodzic jest przez nie powielane.
W placówce oświatowej zderzają się wszystkie style wychowania, ale niestety widoczny jest u niektórych dzieci brak wzorców.
Tym wstępem chciałabym przejść do dwóch rzeczy: jak wychować dziecko skutecznie i co pomimo naszego wychowania może się przedrzeć do zachowań naszych dzieci.
Po pierwsze. Bazując na własnym doświadczeniu, również jako uczeń wiem, że sposób w jaki rodzice przekazują wartości jest niezmiernie ważny. Każdy rodzic ma swoje priorytety. Jeden chce, aby dziecko było waleczne, potrafiło upomnieć się o swoje, a drugi uważa, że trzeba iść swoją drogą i cieszyć się tym co niesie los. Jednak jestem pewna każdy rodzic chce uchronić potomka przed niebezpieczeństwami takimi jak: używki, niewłaściwe relacje itp. Wychodząc z domu, pociecha ma ze sobą bagaż naszych rad, zakazów i nakazów. Pytanie tylko, czy z nich skorzysta? Zauważyłam jedną rzecz: jeżeli dziecko wykonuje nasze polecenia, bo my tak chcemy, grozimy konsekwencjami, wymyślamy kary to po wyjściu z domu moc naszych słów spada do minimum. Bo przecież skoro rodzice nie widzą to kary nie będzie, a im więcej udanych prób tym większa śmiałość przy kolejnych. Natomiast, gdy dziecku tłumaczymy, że pewne rzeczy są po prostu szkodliwe, mogą uzależnić i nieść ze sobą przykre konsekwencje dziecko samo ma szanse podjąć właściwą decyzje. Jeżeli do tego dodamy jeszcze mądrą swobodę, pozwolimy dziecku doświadczać i eksperymentować pod naszym okiem, nie będzie ono tak chętne do ryzykowania na własną rękę. Trzeba też pamiętać, że zbyt intensywne trzymanie "pod kloszem" skutkuje często szybką i intensywną ucieczką w świat rówieśników, nie zawsze odpowiednich.
Patrząc na swoje doświadczenia szkolne, najczęściej w tzw. "złe" towarzystwo popadały osoby najbardziej pilnowane i kontrolowane, bądź takie, których rodzice byli "młodzieżowi" i pozwalali na zbyt wiele. Wniosek? Najlepiej znaleźć złoty środek. Moim zdaniem znajduje się on w mądrym przekazywaniu wiadomości. Dzieckiem powinno kierować się w taki sposób, aby samo wiedziało, co jest dobre, a co złe i aby w odpowiednim momencie samo dobrze wybierało.
Prosty przykład: jeżeli dziecko boi się rodziców, wie, że za różne przewinienia czeka je kara, krzyk i awantura to owszem, nie skorzysta z propozycji zapalenia papierosa, ale tylko wtedy, gdy wie, że może zostać na tym przyłapane. Jeżeli dziecko od początku uczone jest, że palenie zwyczajnie szkodzi, że prowadzi do nieprzyjemnego nałogu i konsekwencji to jest szansa, że odmówi z własnej potrzeby.
Oczywiście jest to tylko, jeden i niewielki element wychowania, ale myśl ta idzie za mną od kilkunastu lat i wnioski wysnułam już stojąc przed pytaniem: "chcesz papierosa?". Ja nie chciałam, ale wiele osób się skusiło. Czemu nie chciałam? Bo rodzice pokazali mi czym to grozi, a sami z trudem rzucili palenie. Poza tym zawsze mogłam do nich pójść (choć tego nie zrobiłam) i powiedzieć, mamo, tato, chciałabym spróbować zapalić, bo jestem ciekawa jak to jest. Nie wiem co by powiedzieli rodzice, ale na pewno zaspokoiliby moją ciekawość w odpowiedni dla wieku sposób.
Dobre wychowanie to mądre wychowanie, niezbyt łagodne i niezbyt rygorystyczne. Dobre wychowanie to znalezienie złotego środka. To bycie przyjacielem bez zacierania granic rodzic - dziecko.
Jestem ciekawa jak Wy, drogie Mamy wspominacie wychowanie Waszych rodziców i czy było one według Was skuteczne?
piątek, 22 maja 2015
Testowanie Canpol Babies - szczotka, grzebień,
środa, 20 maja 2015
Zakażenie układu moczowego
Czy Wasze dzieci miały kiedyś ZUM? Czy pojawiły się objawy?
środa, 6 maja 2015
Testujemy? Testujemy!!!
Zachęcona sukcesem postanowiłam wziąć udział w kolejnej edycji. Tym razem do testowania będzie podgrzewacz i butelka. Haberman. Zgłoszenia można składać tutaj: Canpol:blogosfera. Produkty te można otrzymać do testowania bądź jako wygraną do blogowego konkursu. Tak wiele za tak niewiele, można by rzec :)
Przypominam, że na stronie Canpolu można również zdobywać punkty za aktywność oraz poczytać wiele cennych porad, chyba z każdej dziedziny dotyczącej dziecka.