czwartek, 9 kwietnia 2015

Jak wybierać przedszkole?

W tym roku rekrutacja do przedszkoli już się zakończyła. Z pewnością nie wszystkie dzieci dostały się do placówek państwowych. Rodzice mają więc wybór: posłać dziecko do przedszkola prywatnego/niepublicznego lub też zatrudnić nianię. Niektórzy zapewne wybiorą również pozostanie w domu z dzieckiem. 
Dla tych, którzy zdecydują się na posłanie dziecka do placówki niepublicznej/prywatnej postaram się przedstawić sprawy na które warto zwrócić uwagę. Wskazówki będę opierać na doświadczeniach z praktyk, których odbywałam bardzo dużo w różnorakich placówkach. 
Na początku rozróżnię placówkę prywatną od niepublicznej. Teoretycznie niczym się one od siebie nie różnią. Obie prowadzą prywatne osoby, nie koniecznie mające wykształcenie pedagogiczne. Różnice pojawiają się podczas zagłębiania w przepisy dotyczące tych placówek. 
Placówka prywatna w żaden sposób nie jest zobligowana do prowadzenia zajęć zgodnie z wytycznymi MEN czyli z podstawą programową. Oznacza to, iż dzieci mogą mieć przedstawiany materiał dydaktyczny nie dostosowany do wieku (pomniejszony lub poszerzony). To, czy taka placówka posiada zgodę sanepidu i spełnia warunku przeciwpożarowe jest jej własnym wyborem. Zazwyczaj jednak osoby zakładające prywatne placówki dla własnego spokoju starają się spełniać wszystkie wymogi. W tej grupie placówek znajdują się również wszelkie Kluby Malucha, punkty przedszkolaka, klubiki dziecięce. Z informacji które posiadam placówki prywatne nie będące pod nadzorem Kuratorium nie powinny używać nazwy "przedszkole", więc właściwie przedszkola prywatne nie istnieją. Dodatkowo są one zazwyczaj droższe, ponieważ Urzędy Miasta nie udzielają dotacji na prowadzenie takiej działalności. 

Placówki niepubliczne muszą spełniać wszystkie wytyczne ustalone przez Kuratorium, MEN, sanepid, straż pożarną. Dodatkowo są one rozliczane z zajęć, kontrolowane. Sprawdzana jest dokumentacja, jak również zgodność zajęć z podstawą programową. Przedszkola te otrzymują również dotację na każde dziecko. Łączy się to przede wszystkim z tym, że rodzic płaci mniejszą kwotę za miesięczny pobyt dziecka w przedszkolu. Ważne jest również to, że dyrektor placówki powinien być wykształcony w kierunku pedagogicznym i posiadać uprawnienia do prowadzenia przedszkola.  

Przy wyborze przedszkola ważne jest wszystko. Dla rodzica ważne jest zarówno bezpieczeństwo dziecka, jak również kwota, którą zapłaci za jego pobyt w przedszkolu. Na co więc zwrócić uwagę?

1. Cena, lokalizacja, dojazd - to są kwestie indywidualne każdego rodzica. 

2. Ogólne wrażenie - pomieszczenia. Warto zwrócić uwagę na wielkość, jasność, wystrój, czystość pomieszczeń. Według przepisów na jedno dziecko przypada 2 - 2,5 m2 (w zależności od czasu przebywania w przedszkolu). Sale powinny być więc przestronne. Zapewnia to dzieciom komfort podczas zabawy jak i bezpieczeństwo. To będzie rzutować również na tak prostą rzecz jak upalne dni, kiedy na małej powierzchni po prostu szybciej robi się duszno i gorąco. 

3. Kolorystyka, wystrój -  powinny być przyjazne dla oczu dziecka jednak niezbyt pstrokate żeby nie męczyć wzroku przez parę godzin dziennie. To samo tyczy się dekoracji, które powinny być schludne i estetyczne, bo przecież w tym wieku dziecko kształtuje swoją estetykę. Ważne jest również to, czy w pomieszczeniu nie będzie dużo ozdób - typu wiszące materiały, dywany, które zbierają kurz i są zbiorowiskiem alergenów. 

4. Umeblowanie - zwróćmy uwagę na to, czy meble są dostosowane do dzieci. W placówkach niepublicznych i publicznych problemem tym zajmuje się sanepid i dba on o bezpieczeństwo dzieci. Największą uwagę należy zwrócić na to podczas zapoznawania się z placówką prywatną. 

5. Personel - nauczycielki są wzorem dla dziecka. Powinny być zadbane, schludnie ubrane i uczesane. Choć każdy jest tylko człowiekiem to mimo wszystko powinny one być również uśmiechnięte i przyjaźnie nastawione do dziecka i rodzica. Dziecko spędza z nauczycielką wiele godzin, przejmuje jej zachowania i naśladuje ją. Oczywiste jest to, że nauczycielka jak każda inna osoba ma swoje gorsze dni, nie z każdym rodzicem jest w stanie się porozumieć ważne jest jednak, aby umiała nad sobą zapanować, bo przecież cierpliwość jest nieodzownym elementem w pracy z dziećmi. Równie ważne jest wykształcenie nauczycielki. Nie każda osoba pracująca w przedszkolu jest po studiach ściśle związanych z wychowaniem dzieci.  Często są to tylko studia podyplomowe. Oczywiście nie tylko wykształcenie decyduje o wiedzy i podejściu do dziecka. Warto jednak zwrócić na to szczególną uwagę gdyż spotykałam się z nauczycielkami z kilkuletnim stażem, które w moim odczuciu posiadły bardzo małą wiedzę z zakresu pedagogiki. Odbijało się to na wiadomościach, które posiadały dzieci jak również na ich wychowaniu. Dlatego też warto sprawdzać wiedzę swojego dziecka. Np. jeżeli wiemy, iż w przedszkolu były zajęcia o kwiatach wiosennych spytajmy dziecko, czy wie jak się nazywają, jak wyglądają, jakie mają kolory. Po kilkunastu takich rozmowach będziemy posiadać obraz tego, co dziecko wynosi z przedszkola. 

6. Otoczenie - przedszkole, w którym dziecko będzie spędzać wiele godzin musi być bezpieczne. Otoczenie przedszkola również. Najlepiej jest, gdy teren wokół budynku jest ogrodzony. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Wtedy warto zwrócić uwagę na to, czy wyjście jest bezpośrednio na ulicę,  a jeśli tak to      w jakim stopniu jest ona ruchliwa. 

7. Posiłki - przedszkola niepubliczne i prywatne najczęściej korzystają z usług cateringu. Warto więc zwrócić uwagę na to jak często podawane są posiłki i w jakich ilościach. Czy dobór składników posiłków jest dostosowany do potrzeb dziecka. 

8. Wyposażenie przedszkola - ta kwestia jest dość trudna do sprawdzenia, ale nie niemożliwa. Od tego jakie wyposażenie posiada przedszkole zależą doświadczenia dziecka zdobywane poprzez zabawę, czy zajęcia. W tej kwestii niewątpliwie lepiej wypadają placówki prywatne/niepubliczne. W nich raczej nie brakuje materiałów do zajęć plastycznych takich jak: farby, plastelina, ciastolina, różnego rodzaju kredki, kolorowe papiery itd. To samo tyczy się zabawek, które w placówkach prywatnych są lepszej jakości         i częściej są to zabawki rozwojowe. Z placówkami publicznymi bywa różnie. W zależności od przedszkola jest inny zasób materiałów. Są przedszkola wyposażone dobrze - choć i w nich oszczędza się na farbach, plastelinie, a o ciastolinie raczej można zapomnieć. Są i takie przedszkola w których są tylko kredki              i nożyczki, a inne materiały są dostępne okazjonalnie. Nie muszę chyba zaznaczać, że wpływa to na rozwój dziecka. Oczywiście często nauczycielki same przynoszą materiały lub też tworzą gotowe pomoce w domu, aby dzieci przez niski budżet przedszkola nic nie traciły. 

9. Zajęcia dodatkowe - w każdym przedszkolu odbywają się zajęcia dodatkowe. Najczęściej są to: języki obce, tańce, gimnastyka, rytmika, basen, szachy, sztuki walki. Dziecko nie musi uczęszczać na wszystkie      z nich. Należy jednak zainteresować się tym, kto te zajęcia prowadzi. Czy osoby te posiadają kwalifikacje. Ważna jest również częstotliwość zajęć i to, czy nie są one w zastępstwie za zajęcia dydaktyczne. 

10. Bezpieczeństwo - choć ostatnie to najważniejsze. Teoretycznie powinno być to sprawdzone przez służby do tego stworzone. Jednak warto samemu ocenić poziom bezpieczeństwa. W tym wypadku należy zwrócić uwagę na to, czy sale są przestronne, czy na sali nie ma zbyt dużo mebli, przedmiotów, które mogą być zagrożeniem podczas zabawy, czy sala jest w pełni widoczna dla nauczyciela (są sale przedzielone np. na pół przez co nauczyciel nie ma możliwości obserwacji wszystkich dzieci). 

Wymienione przeze mnie wskazówki są tylko ogólnym opisem. Z pewnością każdy rodzic wchodzący do placówki sam zauważy niepokojące go rzeczy. W takiej sytuacji zawsze należy pytać, aby rozwiać swoje wątpliwości. Z moje doświadczenia wynika, że przedszkola są bardzo różne i prezentują różne poziomy. Często też to, co z pozoru wydaje się być czymś wspaniałym nie zawsze wygląda tak w praktyce. Pamiętajmy, że piękny wystrój sali nie zawsze będzie świadczyć o wysokich kompetencjach nauczyciela i na odwrót. 

wtorek, 7 kwietnia 2015

Testujemy (?)

Odkąd pamiętam zawsze lubiłam testować nowości. Miałam kilkakrotnie przyjemność być ambasadorką paru firm kosmetycznych. Zgodnie z moim kierunkiem studiów zapoznawałam się z różnymi produktami przeznaczonymi dla dzieci, a odkąd mam własne dziecko jeszcze baczniej  się im przyglądam. Do tej pory większość rzeczy analizowałam na własny koszt, ale  dzisiaj na jednym z blogów  trafiłam na wpis o testowaniu produktów Canpol. 

Wystarczy się zarejestrować KLIK i zostać wybranym, aby móc przetestować produkt tej firmy. Pomyślałam, że to świetny pomysł i postanowiłam się zgłosić. Przy okazji dowiedziałam się, że dzięki rejestracji na stronie otrzymujemy jeszcze więcej ciekawych opcji jak np. pisanie porad za które można zbierać punkty. 

Polecam wszystkim blogującym Mamom. 

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Jak wybierać pierwszy wózek

Pamiętam jak sama stałam przed wyborem wózka dla dziecka. Zajrzałam do kilku sklepów z artykułami dla dzieci i oniemiałam. Wybór jest przeogromny. Dlatego też napiszę czym można się kierować przy wyborze pierwszych czterech kółek :)



Na pierwszym miejscu jest wygodna i bezpieczeństwo dziecka. Jednak wybór wózka zależy od wielu innych czynników: miejsca zamieszkania, piętra, auta, możliwości finansowych. Teraz już to wiem. 

Zacznijmy od tego, że wózek może być nowy  lub używany. Sama chodziłam po komisach i albo źle trafiałam albo taka jest tendencja, ale niestety wózki były bardzo sfatygowane, więc zrezygnowałam. Zwracałam jednak uwagę na to, czy elementy, które mają styczność z dzieckiem nadają się do prania (niestety nie jest to normą) oraz czy cały wózek nie jest rozklekotany. Sprawdzałam też szczegóły takie jak rączka, amortyzatory itp, bo przy tym rodzice potrafią nieźle kombinować i to, co na pierwszy rzut oka wygląda fajnie na drugi już niekoniecznie takie jest. Nie mniej jednak cena fajnych, drogich wózków w komisie jest dużo niska, ale trzeba się nastawić na szukanie. Chyba łatwiej poszukać przez internet, ale z odbiorem własnym. 

Kolejny aspekt to  forma wózka: gondola ze spacerówką, czy na początek sama gondola. Z jednej strony kupując wózki 3 w 1 (koła, gondola i spacerówka) za koła płacimy tylko raz i tylko raz chodzimy po sklepach. Z drugiej jednak strony jeżeli wózek okaże się nie trafiony będziemy zmuszeni się z nim dłużej męczyć lub wymieniać na inny. Dodatkowo często jest tak, że gondola odpowiada nam bez zarzutu, a spacerówka już nie i na odwrót. Po jakimś czasie prowadzenia wózka dochodzimy też do nowych wniosków i zwracamy uwagę na inne szczegóły niż przy kupnie i wiemy, że za drugim razem wybrałybyśmy inny wózek. Dlatego też sama gondola na początek daje nam furtkę i możliwość zmian. 

Niemniej ważna jest cena. Śledziłam różnego rodzaju strony o wózkach, rankingi, opinie i można się na nich wzorować. Są jednak marki, które funkcjonują tylko dzięki opiniom, chociaż jakość ich wózków spadłą, a są takie, które mają kiepskie opinie, a ich wózki są lepsze niż kilka sezonów temu. Oczywiście ceny warunkują zazwyczaj klasę wózka, ale w cenie do 1400 (za 3w1)też można znaleźć kilka perełek. Cena uzależniona jest przede wszystkim od kraju producenta, materiałów z których wykonany jest wózek i dodatków. Wózki z niższych półek cenowych mają często mniej punktów w rankingach za bezpieczeństwo m.in. przez niską jakość materiałów lub zapięcia łatwe do sforsowania przez dziecko. Droższe wózki są zrobione trochę inaczej, często mają nowocześniejszy wygląd, śrubki są niewidoczne i detale są bardziej dopracowane. Nie zawsze jednak drogi znaczy dobry i wygodny. 

Waga wózka - to, na co ja zwracałam szczególną uwagę. Mieszkam na trzecim piętrze, nie posiadamy windy, wózkowni, a piwnica nie nadaje się na wózek. Ważna więc była dla mnie waga. Lekkie wózki to takie, które zrobione są z aluminium i posiadają piankowe koła. Gondola nie ma wielu dodatków i jest minimalistyczna. Ale powiedzmy sobie szczerze: przy 3 piętrze każdy wózek będzie ciężki, a z dzieckiem w środku szczególnie.

Koła piankowe, czy pompowane? Piankowe są lekkie, a pompowane lepiej amortyzują. Jeżeli zamierzamy z dzieckiem pokonywać krzywe chodniki czy wyboiste drogi lepsze będą koła pompowane, najlepiej z dobrymi amortyzatorami. Jest to ważne szczególnie wtedy, gdy dziecko jest malutkie i nie trzyma dobrze główki. 

Jeżeli nie posiadamy dużego bagażnika w aucie warto zwrócić uwagę na gabaryty wózka po złożeniu. A sposobów składania jest mnóstwo. Zazwyczaj wózki mają odpinane koła, ale w niektórych zostają po nich pręty, które nie zmieniają gabarytu wózka. Parę modeli posiada składaną gondolę - choć takich jest mało na rynku. 

Regulacja rączki: składana lub teleskopowa. Rączka składana zmienia wysokość uchwytu za który prowadzimy wózek. W moim odczuciu są one trudniejsze do podbijania i rączkę możemy regulować tylko przy użyciu dwóch rąk, co czasem jest trudne do wykonania. Rączka teleskopowa wysuwa się w wsuwa. Ten sposób regulacji jest szybki i wystarczy do niego jedna ręka. 

Gondola powinna być dobrze osłonięta, zwłaszcza jeżeli będziemy z niej korzystać w zimowych miesiącach. Materacyk powinien być grubszy i solidny żeby się zbyt szybko nie wygniótł. Istotna jest również długość (ponad 80cm), bo dziecko szybko rośnie, a do spacerówki przesiadamy się, gdy siedzi stabilnie.

Spacerówka, powinna być wystarczająco duża, aby wystarczyła na odpowiednią długość czasu. Niektóre spacerówki są składane, co jest dużym plusem, gdyż im mniej miejsca zajmuje tym lepiej. 

Bezpieczeństwo i wygoda dziecka zależą od materiałów, z których wykonany jest każdy wózek. Możliwość prania i czyszczenia zapewnia odpowiednią higienę, a materiały "oddychające" zapewniają dziecku komfort w czasie upałów. Sprawdźmy, czy pod materacykiem nie są wyczuwalne elementy konstrukcji, które po dłuższym czasie leżenia będą uwierały. Pasy bezpieczeństwa: pięciopunktowe dobrze zabezpieczają dziecko. Rozstaw kół - im szerszy tym mniej wywrotny wózek. Te rzeczy najlepiej sprawdzać na bieżąco i ocenić osobiście.  

Inne szczegóły, które są niemniej ważne to: daszek gondoli, jego zakres. Warto sprawdzić, czy dobrze osłania dziecko przed wiatrem i deszczem. Kosz na zakupy, który powinien być łatwo dostępny, wystarczająco duży i wytrzymały żeby pod wpływem ciężaru nie tarł o ziemię. Kolorystyka, która w niektórych firmach jest bardzo uboga lub niemodna, może to dość mało ważny element, ale jednak ten wózek będzie naszym stałym towarzyszem. Poza tym ważny jest sposób składania wózka. Im łatwiej tym lepiej. Idealnie jakby spacerówka składała się razem z kołami bez konieczności wypinania. To samo tyczy się wypinania spacerówki i zmiany kierunku jazdy. Ważne żeby ta opcja była dostępna i aby przepinanie było łatwe i szybkie, nawet z dzieckiem w środku. 

Dla przykładu. Ja wybrałam wózek nowy, aluminiowy, na pompowanych kółkach w wersji ze spacerówką. Stelaż ma rączkę teleskopową, łatwo się składa, a odpinane koła znacznie zmniejszają jego gabaryty. Wózek należy do ciężkich, ale tak jak pisałam wyżej 2 kg mniej by mnie nie zbawiły, a przez to, że nie oszczędzałam na wadze dziecko ma lepszą amortyzację i więcej miejsca w gondoli i spacerówce. Niestety spacerówka, na którą będziemy się niebawem przesiadać nie jest składana i jest to znaczny minus, bo w aucie robi za dodatkowego pasażera. Gdybym wybierała drugi raz opcje 3w1 czy 2w1 wybrałabym samą gondolę, aby nauczona doświadczeniem, bardziej świadomie wybrać spacerówkę dostosowaną do moich potrzeb. Przy kolejnym wózku mniej istotna jest amortyzacja, bo dziecko jest stabilniejsze i lekkie drgania już mu tak nie przeszkadzają, więc mogłabym się skusić na piankowe koła, co ułatwiłoby mi wchodzenie na 3 piętro. 

Wybór jest trudny i dla każdego ważne są inne rzeczy. Trzeba jednak pamiętać, że wózek ma bardzo dużo elementów, które odgrywają istotną rolę. 


Szukaj na tym blogu